Poutine to kanadyjska potrawa przyrządzana z frytek, sosu pieczeniowego i cheese curds powstającego przy wytwarzaniu sera cheddar. Ja zainspirowana potrawami podawanymi w restauracji Pittu Pittu postanowiłam stworzyć własną wersję tego dania, i choć niewiele ma ono wspólnego z jego kanadyjskim pierwowzorem, to jest pyszne i sycące. Frytki są pieczone, a sosu serowego dodajemy naprawdę niewiele, gdyż jest zrobiony z wyrazistego cheddara, można zatem zajadać bez nadmiernych wyrzutów sumienia.
Bazą dania są frytki, możecie przyrządzić je smażąc je w głębokim tłuszczu, jeśli jednak wolicie wersję mniej kaloryczną to polecam moje chrupiące frytki z piekarnika. Przepis na nie znajdziecie TUTAJ.
Sos serowy możecie przyrządzić na bazie aromatyzowanego beszamelu, by zyskał dodatkowy wymiar smaku. Przepis znajdziecie TUTAJ. Możecie jednak pójść nieco na skróty i przyrządzić sos z poniższego przepisu.
Sos serowy:
- 1 łyżka masła
- 2 łyżki mąki
- 200g sera cheddar
- ok. 100-150ml mleka
W niewielkim rondelku podgrzewamy masło, a następnie dodajemy mąkę. Wszystko smażymy na wolnym ogniu ok. 2 minut i ciągle mieszamy aż masa będzie się pienić i stanie się jaśniejsza. Po tym czasie stopniowo dolewamy mleko nadal energicznie mieszając. Gdy sos będzie gęstniał, dodajemy kolejną porcję mleka.
Na sam koniec dodajemy starty na tarce cheddar i pozwalamy mu roztopić się w sosie. Jeśli chcecie możecie przyprawić sos ziołami, chilli czy słodką papryką. Ja pozostawiłam go jednak w czystej postaci, gdyż kocham cheddar i jego pikantną nutę.
Do dania dodałam prosto przyrządzonego kurczaka. Możecie użyć ulubionych przypraw czy rodzaju mięsa. Nie ograniczajcie się. 😉
Kurczak:
- 700g udek z kurczaka bez kości i skóry
- 1 łyżka oleju sezamowego
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- sól i pieprz
Udka oczyszczamy z błonek i tłuszczu. By kurczak miał ciekawy aromat przesmażam go na oleju sezamowym, ale możecie użyć oliwy, oleju kokosowego czy rzepakowego.
Na patelni rozgrzewamy olej i wrzucamy na nią kurczaka, solimy, pieprzymy i dodajemy paprykę słodką. Wszystko przesmażamy aż kurczak zmieni kolor i nieco się zrumieni.
Dodatki:
- czarne oliwki
- suszone pomidory w oleju
- rukola
Na talerz wykładam chrupiące frytki, na nich układam kurczaka i polewam wszystko sosem serowym. Do dania dodaję krojone oliwki oraz suszone pomidory. Całość wykańczam rukolą. Pychota! 😊
To idealne danie, gdy potrzeba Wam nieco "pocieszenia". Sos serowy możecie wykorzystać także do makaronu czy jako dipu do nachosów lub chipsów. Frytki nie pływają w tłuszczu, więc naprawdę nie musicie się zbytnio martwić ilością kalorii. Czasami po prostu trzeba zjeść coś tak rozpieszczającego podniebienie. Smacznego! 😀
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz