Jestem ogromną fanką ciasta drożdżowego - pulchnego, z kruszonką, najlepiej w wersji mojej Babci. Sama jednak bardzo lubię eksperymentować z wypiekami, dlatego właśnie powstała ta miodowa wersja tego klasyku. Bez dodatku masła, bez cukru, bez kruszonki, ale za to z pulchniutką serowo-miodową pierzynką, w której zatopione są śliwki podsypane cynamonem. Pyszności!
Ciasto drożdżowe:
- 500 g dobrej jakości mąki tortowej
- 2 opakowania suchych drożdży (2x7g)
- 150 ml mleka
- 75 g miodu np. wielokwiatowego
- 80 g oleju, najlepiej słonecznikowego
- 3 duże jajka, najlepiej wiejskie
- 2 łyżki ekstraktu z wanilii
- 1/2 łyżeczki soli
W małym garnuszku podgrzewamy mleko z miodem oraz ekstraktem z wanilii, na tyle, by było ciepłe, ale nie wrzące! Wysoka temperatura zabija drożdże!
Mokre składniki wlewamy do mąki z jajkami i zaczynamy zagniatanie. Dopiero podczas końcowej fazy wyrabiania ciasta powoli dodajemy olej. Całość wyrabiamy przez ok. 10 minut, by ciasto było jędrne i odchodziło od ręki. Jeśli jest zbyt ciągnące - dodajcie mąki. Jeśli zbyt suche - wody lub mleka.
Ciasto musi odstać w cieple pod lnianą ściereczką ok. 1-1,5h, by podwoić swoją objętość.
Gdy ciasto wyrasta możemy rozpocząć przygotowania dodatków. 😉
Dodatki:
- ok. 500 g sera twarogowego
- 4 łyżki jogurtu naturalnego
- ok. 3-4 łyżki miodu np. rzepakowego lub wielokwiatowego
- 600 g śliwek np. czerwonych lub węgierek
- 2 łyżeczki cynamonu
Gdy ciasto wyrośnie wyjmujemy je na stolnicę i wyrabiamy przez chwilę, rozwałkowujemy do wielkości blaszki o wymiarach 26x36 cm. Blachę wykładamy papierem do pieczenia i układamy na niej ciasto, które nakłuwamy widelcem.
Na ciasto wykładamy twaróg i rozprowadzamy dokładnie po całości. Następnie układamy śliwki, a całość zasypujemy cynamonem. Można podlać także wszystko jeszcze odrobiną miodu. Tak przygotowane ciasto wstawiamy do nagrzanego piekarnika.
Pieczenie:
Temperatura - 180ºC - góra + dół
Czas - ok. 30 minut - monitorujcie stopień przypieczenia owoców i pierzynki serowej
Po wyjęciu z piekarnika pozwólcie ciastu wystygnąć... o ile zdołacie się powstrzymać! 😁
Zapach, który unosi się podczas pieczenia jest obłędny - miód, ser, śliwki i cynamon tworzą tak niesamowite zestawienie, że ciężko nie odkroić kawałka jeszcze ciepłego ciasta i nie zjeść ze szklanką mleka. Ta drożdżówka jest cudownie pulchna i ma piękny słoneczny kolor, a w jej smaku da się wyczuć dodatek miodu.
Do tego szklanka mleka, ulubiona herbata lub kawa i pyszne śniadanie lub podwieczorek gotowe - polecam! 💗
By ciasto dłużej zachowało świeżość przechowujcie je owinięte ściereczką w szczelnie zamkniętym pojemniku. Bo jedynym jego mankamentem jest fakt, że najlepiej smakuje przez pierwsze 2 doby... ale jest tak dobre, że na dłużej raczej nie wystarczy! Smacznego! 😁
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz