Od momentu, gdy w moim życiu pojawił się Jimmy staram się zapewnić mu jak najlepsze życie. By do zera ograniczyć przysmaki z niepewnych źródeł, ze sztucznymi dodatkami i polepszaczami, postanowiłam sama przygotować psiakowi pyszne suszone smakołyki. Jest tanio, pysznie i pewnie! Jimmy obstawiał kuchnię od samego rana, a przysmaki zniknęły w oka mgnieniu. Zróbcie je, a Wasze psiaki już nigdy nawet nie powąchają tych sklepowych.
Suszone mięso i ryby dla psa:
- ok. 30 wędzonych szprotek
- 200g piersi z kurczaka
- 200g mięsa z udek kurczaka
- 250g wątroby indyczej
- papier do pieczenia
- patyczki do szaszłyków
Piersi z kurczaka użyłam do suszenia podłużnych kawałków i owinięcia szprotek. Udka z kurczaka posłużyły jako małe kawałki na smaczki na jeden kęs.
Pierś z kurczaka myjemy, osuszamy i pozbywamy się tłuszczu i wszelkich błonek. Kroimy w cienkie podłużne kawałki, które owiniemy wokół szprotek oraz rozwiesimy na patyczkach do szaszłyków.
Wątróbkę myjemy i kroimy na mniejsze i cieńsze kawałki. Udka z kurczaka myjemy, osuszamy, pozbywamy się tłuszczu i kroimy na mniejsze kawałki.
Na blaszkach rozkładamy papier do pieczenia, a następnie rozkładamy na nich pokrojone mięso i wątróbkę. Każdą szprotkę owijamy jednym cienkim kawałkiem kurczaka i układamy na papierze do pieczenia.
Pierś z kurczaka nadziewamy na patyczki do szaszłyków. Możecie przełamać je na mniejsze kawałki lub nabijać na całe patyczki i odpowiednio przekładać je przez kratki w piekarniku.
Suszenie:
Temperatura - 60-70ºC z termoobiegiem i uchylonymi drzwiczkami
Czas suszenia zależy od konkretnego mięsa:
Ja suszę mięso tak, by było suche, ale w środku wciąż miękkie. Jimmy lubi sobie porzuć, więc nie suszę mięsa na wiór.
Ususzone kawałki rozkładam na lnianej ściereczce do wystygnięcia, a następnie przekładam je do pojemniczków lub woreczków strunowych i trzymam w lodówce maksymalnie 1-2 tygodnie, choć znikają tak szybko, że nie trzeba się martwić o dłuższe przechowywanie. 😉
Ususzcie tak przysmaki dla swoich psów, a będą Wam dozgonnie wdzięczne! Takie rozwiązanie sprawia, że wiecie, co podajecie swoim pupilom. Jest taniej i pewniej niż w przypadku przekąsek kupowanych w marketach. Polecam z całego serca, Jimmy także! 😉
- kurczak suszony na patyczkach potrzebuje ok. 3 h
- szprotki i udka z kurczaka ok. 4,5-5h
- wątróbka ok 5-5,5h
- wołowina - w zależności od wielkości kawałków - ok. 8-10h
Ja suszę mięso tak, by było suche, ale w środku wciąż miękkie. Jimmy lubi sobie porzuć, więc nie suszę mięsa na wiór.
Ususzone kawałki rozkładam na lnianej ściereczce do wystygnięcia, a następnie przekładam je do pojemniczków lub woreczków strunowych i trzymam w lodówce maksymalnie 1-2 tygodnie, choć znikają tak szybko, że nie trzeba się martwić o dłuższe przechowywanie. 😉
Ususzcie tak przysmaki dla swoich psów, a będą Wam dozgonnie wdzięczne! Takie rozwiązanie sprawia, że wiecie, co podajecie swoim pupilom. Jest taniej i pewniej niż w przypadku przekąsek kupowanych w marketach. Polecam z całego serca, Jimmy także! 😉
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz