Dziś wpis o osobie, która nauczyła mnie właściwie wszystkiego, co związane z kuchnią i pozwoliła mi rozwijać moją pasję - Mama. 💙
Moja mama nie jest wybitną kucharką, potrafi upiec może ze 2 ciasta... ale gdy już piecze i gotuje, to wszystko zawsze smakuje wyśmienicie. Pewne potrawy zawsze będą najlepsze tylko w jej wydaniu i choć nie wiadomo jak starałabym się jej dorównać, to po prostu się nie da. Nawet Dominik często smęci, że zjadłby schabowego mojej Mamy. I wcale mnie to nie dziwi - jest po prostu pyszny. :)
Mama od zawsze była moją inspiracją, bo świetnie radziła sobie z prowadzeniem domu. Potrafiła wyczarować obiad z niczego i nie mając nie wiadomo ile gotówki zawsze kupiła coś smakowitego. Jest wzorem jeśli chodzi o sprzątanie, robienie zakupów i zarządzanie domowym budżetem. To od niej nauczyłam się oszczędności, robienia bilansu wydatków i przychodów, planowania. To dzięki niej wiem, że wyrzucanie chleba to coś absolutnie zakazanego i że jedzenia NIE WOLNO marnować!
Mama jest moją inspiracją z jeszcze jednego bardzo ważnego powodu - nigdy nie ograniczała mnie w rozwijaniu mojej pasji. Fakt, nie zawsze było wystarczająco dużo pieniędzy na to, co chciałam przygotować, ale starała się wtedy podać mi alternatywę i zachęcić mnie do poszukiwania prostszych i tańszych rozwiązań. Dzięki temu dziś jestem osobą, która potrafi wyczarować obiad z kilku podstawowych produktów, które mam w lodówce. Dzięki niej nie muszę wydawać kilkuset złotych, by zjeść coś naprawdę smacznego.
Poza tym Mama zawsze była dla mnie ogromnym wsparciem, to ona pierwsza próbowała moich wymyślnych potraw jak np. kurczak w orzeszkach ziemnych (paskudny swoją drogą :D), który przygotowałam jej kiedyś z okazji Dnia Matki. Zjadła, pochwaliła i utuliła w nagrodę, nie krzywiąc się ani razu, mimo, że danie było niemal niejadalne. To ona próbowała moich kulinarnych eksperymentów i zawsze miała dla mnie dobre słowo, nawet, gdy eksperyment okazał się totalną klapą. 😉
W końcu to moja Mama udostępniała mi swoją kuchnię i pozwalała w niej buszować. Pozwalała na pieczenie muffinek z najlepszą koleżanką, pozwalała na zachlapanie całej kuchenki tłuszczem, gdy smażyłam mięso, a w końcu pozwalała godzinami siedzieć przed piekarnikiem i patrzeć jak rośnie ciasto. Nawet, gdy byłam jeszcze na tyle "smarkata" i mogłam sobie zrobić krzywdę, ona mi ufała i pozwalała cieszyć się moim ulubionym widokiem.
To do Mamy dzwonię zapytać jak trzeba ugotować rosół, jak sprawić, by barszcz zachował swój kolor i jak przyrządzić fasolkę po bretońsku. Moja Mama to skarbnica wiedzy, mój mentor, moja inspiracja i największa fanka zarazem. Kocham Cię Mamo! 💙
To marzenie każdej Mamy usłyszeć tyle pięknych słów od dorosłego dziecka :-)!
OdpowiedzUsuńZazwyczaj dopiero, gdy jesteśmy dorośli potrafimy naprawdę docenić rodziców za ogrom ich pracy i poświęcenia :)
UsuńA wydaje mi się, że to, co o Mamie napisałam to i tak za mało, by opisać jaka jest niesamowita <3
Kochana jest taka mama :)
OdpowiedzUsuńNajlepsza na świecie ❤
Usuńpiękne podziękowanie za bezwarunkową miłość mamy..wzruszylam się bo mam moją wymarzoną Córeczkę kocham ją nad życie i chciałabym aby moja "praca"była również przez Nią tak doceniona..:-)ale na to trzeba sobie zasłużyć:-)nad czym pracuje każdego dnia:-)Moja Zosia 2,5 letnia bardzo lubi pichcic z nami w kuchni a ja staram się jej nie zniechęcać nawet jak rozsypie mąkę na pół kuchni:-Ppozdrawiam serdecznie i będę stała czytelniczka :-)już sobie zapisuje w zakladkach bo miło mi u Ciebie gościć :-)
OdpowiedzUsuńMariola
Niezmiernie mi miło, cudownie coś takiego czytać ❤ a myślę, że Twoja córeczka kocha Cię nad życie i na pewno docenia to jak wspaniałą mamą jesteś, choć może na razie nie umie tego jeszcze ubrać w górnolotne frazy. Na to przyjdzie jeszcze czas 😊 pozdrawiam cieplutko 😘
Usuń