Placki ziemniaczane to jedno z najprostszych i najtańszych dań obiadowych, niestety najczęściej smażone są w dużej ilości tłuszczu, przez co nie są zbyt zdrową propozycją dla kogoś, kto trzyma linię. Dlatego swoje przygotowałam w piekarniku, dzięki czemu są fit, pyszne i chrupiące. Placek po węgiersku w moim domu rodzinnym to po prostu placki z dodatkiem pysznego gulaszu mojej Mamy, ja zrobiłam gulasz po swojemu. Czy jest on węgierski? Nie wiem, ale na pewno jest pyszny, treściwy o głębokim smaku. Polecam!😉
Gulasz wołowy:
- 500g wołowiny na gulasz
- 300g pieczarek
- 2 czerwone papryki
- 2 czerwone cebule
- 2 ząbki czosnku
- 0,5 l passaty pomidorowej
- 1 szklanka czerwonego wina wytrawnego
- 1 łyżka mąki
- 2 łyżeczki papryki słodkiej wędzonej
- 3 łyżeczki majeranku
- 0,5 łyżeczki mielonego kminku
- 0,5 łyżeczki chilli
- 2 łyżeczki cukru
- 2 liście laurowe
- sól i pieprz
- oliwa z oliwek do smażenia
Cebulę kroimy w drobną kostkę, czosnek przeciskamy przez praskę, pieczarki kroimy w plastry, a paprykę w kostkę. Na patelni rozgrzewamy ok. łyżkę oliwy z oliwek i dodajemy cebulę. Przesmażamy chwilkę i dodajemy czosnek. Gdy zmiękną dodajemy pieczarki i paprykę. Lekko solimy i smażymy aż warzywa zmiękną. Przekładamy je do miski i odstawiamy na bok.
Mięso myjemy, osuszamy ręcznikiem i kroimy na średniej wielkości kawałki. Wkładamy do miski i posypujemy łyżką mąki, dokładnie mieszamy.
Na patelni, na której wcześniej przyrządzaliśmy warzywa, rozgrzewamy ok. 1 łyżkę oliwy z oliwek i wrzucamy mięso. Obsmażamy do uzyskania ładnego koloru.
Gdy wszystkie kawałki będą już ładnie przyrumienione dodajemy warzywa. Wszystko doprawiamy solą i pieprzem. Na patelnię wlewamy szklankę wina i doprowadzamy wszystko do wrzenia zeskrobując kawałki mięsa, które przywarły do patelni.
Następnie wlewamy passatę, wrzucamy liście laurowe i dodajemy wszystkie przyprawy oraz cukier. Gulasz doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy na wolnym przez ok. 1-1,5 h do czasu, gdy wołowina zmięknie. Od czasu do czasu mieszamy całość, by gulasz się nie przypalił.
W czasie, gdy gulasz powoli się dusi, możemy przygotować placki.
Placki ziemniaczane:
- ok. 800g ziemniaków
- 1 marchewka
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1 jajko
- 2 łyżki mąki
- zioła prowansalskie, sól i pieprz
Na wyłożoną papierem i wysmarowaną dodatkowo tłuszczem blachę do pieczenia wykładamy po ok. łyżce masy ziemniaczanej i rozpłaszczamy na kształt placków. Ja zrobiłam cieńsze placki i z podanych składników wyszło ich aż 12.
Pieczenie:
Temperatura 180ºC
Czas - ok. 25-30 minut
Placki są chrupiące i bardzo zdrowe, ale nie czarujmy, smakiem nigdy nie będą przypominały tych usmażonych na tłuszczu. Mimo wszystko są naprawdę pyszne i warto je jeść z ulubionymi dodatkami - jogurtem, twarożkiem, sosem grzybowym czy śmietaną i cukrem, jak w moim domu rodzinnym. 😊
Placki wykładamy na talerz, polewamy gulaszem i podajemy z ulubioną surówką. Pyszne i sycące danie bez zbędnych kalorii - smacznego!
Gulasz smakuje też świetnie z makaronem czy ziemniakami. Podajcie go z czym lubicie najbardziej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz