22 maja 2016

Placek po węgiersku z pieczonymi plackami




Placki ziemniaczane to jedno z najprostszych i najtańszych dań obiadowych, niestety najczęściej smażone są w dużej ilości tłuszczu, przez co nie są zbyt zdrową propozycją dla kogoś, kto trzyma linię. Dlatego swoje przygotowałam w piekarniku, dzięki czemu są fit, pyszne i chrupiące. Placek po węgiersku w moim domu rodzinnym to po prostu placki z dodatkiem pysznego gulaszu mojej Mamy, ja zrobiłam gulasz po swojemu. Czy jest on węgierski? Nie wiem, ale na pewno jest pyszny, treściwy o głębokim smaku. Polecam!😉


Gulasz wołowy:
  • 500g wołowiny na gulasz
  • 300g pieczarek
  • 2 czerwone papryki
  • 2 czerwone cebule
  • 2 ząbki czosnku
  • 0,5 l passaty pomidorowej
  • 1 szklanka czerwonego wina wytrawnego
  • 1 łyżka mąki
  • 2 łyżeczki papryki słodkiej wędzonej
  • 3 łyżeczki majeranku
  • 0,5 łyżeczki mielonego kminku
  • 0,5 łyżeczki chilli
  • 2 łyżeczki cukru
  • 2 liście laurowe
  • sól i pieprz
  • oliwa z oliwek do smażenia 
Cebulę kroimy w drobną kostkę, czosnek przeciskamy przez praskę, pieczarki kroimy w plastry, a paprykę w kostkę. Na patelni rozgrzewamy ok. łyżkę oliwy z oliwek i dodajemy cebulę. Przesmażamy chwilkę i dodajemy czosnek. Gdy zmiękną dodajemy pieczarki i paprykę. Lekko solimy i smażymy aż warzywa zmiękną. Przekładamy je do miski i odstawiamy na bok.


Mięso myjemy, osuszamy ręcznikiem i kroimy na średniej wielkości kawałki. Wkładamy do miski i posypujemy łyżką mąki, dokładnie mieszamy.

Na patelni, na której wcześniej przyrządzaliśmy warzywa, rozgrzewamy ok. 1 łyżkę oliwy z oliwek i wrzucamy mięso. Obsmażamy do uzyskania ładnego koloru.


Gdy wszystkie kawałki będą już ładnie przyrumienione dodajemy warzywa. Wszystko doprawiamy solą i pieprzem. Na patelnię wlewamy szklankę wina i doprowadzamy wszystko do wrzenia zeskrobując kawałki mięsa, które przywarły do patelni.


Następnie wlewamy passatę, wrzucamy liście laurowe i dodajemy wszystkie przyprawy oraz cukier. Gulasz doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy na wolnym przez ok. 1-1,5 h do czasu, gdy wołowina zmięknie. Od czasu do czasu mieszamy całość, by gulasz się nie przypalił.


W czasie, gdy gulasz powoli się dusi, możemy przygotować placki.

Placki ziemniaczane:
  • ok. 800g ziemniaków
  • 1 marchewka
  • 1 cebula
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 jajko
  • 2 łyżki mąki
  • zioła prowansalskie, sól i pieprz
Do miski ścieramy na tarce o grubych oczkach marchewkę oraz ziemniaki. Odsączamy nadmiar płynu dociskając całość papierowym ręcznikiem. Następnie na tarce o najmniejszych oczkach ścieramy cebulę, czosnek przeciskamy przez praskę i dodajemy wszystko do ziemniaków. Wbijamy jajko i mieszamy całość. Następnie dodajemy przyprawy i mąkę, wszystko dokładnie mieszamy.


Na wyłożoną papierem i wysmarowaną dodatkowo tłuszczem blachę do pieczenia wykładamy po ok. łyżce masy ziemniaczanej i rozpłaszczamy na kształt placków. Ja zrobiłam cieńsze placki i z podanych składników wyszło ich aż 12.
 

Pieczenie:
Temperatura 180ºC
Czas - ok. 25-30 minut

Placki są chrupiące i bardzo zdrowe, ale nie czarujmy, smakiem nigdy nie będą przypominały tych usmażonych na tłuszczu. Mimo wszystko są naprawdę pyszne i warto je jeść z ulubionymi dodatkami - jogurtem, twarożkiem, sosem grzybowym czy śmietaną i cukrem, jak w moim domu rodzinnym. 😊

Placki wykładamy na talerz, polewamy gulaszem i podajemy z ulubioną surówką. Pyszne i sycące danie bez zbędnych kalorii - smacznego!

Gulasz smakuje też świetnie z makaronem czy ziemniakami. Podajcie go z czym lubicie najbardziej.


Wydrukuj

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Cooking Monster , Blogger