Cremma Cotta, czyli piemoncka panna cotta to nic innego jak gotowana i zestalona śmietana, nasza panna cotta przewiduje dodatek wanilii, co czyni ją niezwykle aromatyczną i smakowitą. Deser tak prosty, że aż dziwne, że nie robiłam go do tej pory. Jest szybki w przygotowaniu i niezwykle łatwy, jedynie czas oczekiwania jest niewdzięcznie długi, bo warto, by deser "przesiedział" noc w lodówce. Jednak długie czekanie wynagradza smak tego włoskiego przysmaku. Naprawdę wart wypróbowania - polecam!
Przepis pochodzi z cudownej książki Nigelli Lawson "Nigellissima - włoskie inspiracje".
Z podanej ilości wychodzą 4 desery o objętości 125ml każdy.
Przepis pochodzi z cudownej książki Nigelli Lawson "Nigellissima - włoskie inspiracje".
Z podanej ilości wychodzą 4 desery o objętości 125ml każdy.
Waniliowa panna cotta:
- 75 ml mleka 3,2 % (ja użyłam chudszego)
- 425 ml śmietany kremówki (30%)
- 50 g drobnego cukru
- 1 laska wanilii
- 2 cienki płatki żelatyny lub 2 łyżeczki żelatyny w proszku + ok. ćwierć szklanki wody
- 4 filiżanki lub foremki o pojemności 125 ml
Mleko i śmietankę wlewamy do rondelka, dodajemy do niego cukier. Wanilię przekrawamy nożem wzdłuż laseczki na pół, wyskrobujemy wszystkie nasionka i dodajemy je do rondla, laskę także wrzucamy do środka - jest w niej mnóstwo cudownego aromatu.
Rondelek stawiamy na małym ogniu, całość mieszamy co jakiś czas, podgrzewamy do zagotowania. W czasie, gdy śmietanka się podgrzewa wkładamy żelatynę do mniejszego garnka i zalewamy wodą - powinna napęcznieć. Następnie podgrzewamy ją na małym ogniu, by całkowicie się rozpuściła, pamiętając, że nie może się zagotować, gdyż straci swoje żelujące właściwości.
Rondelek stawiamy na małym ogniu, całość mieszamy co jakiś czas, podgrzewamy do zagotowania. W czasie, gdy śmietanka się podgrzewa wkładamy żelatynę do mniejszego garnka i zalewamy wodą - powinna napęcznieć. Następnie podgrzewamy ją na małym ogniu, by całkowicie się rozpuściła, pamiętając, że nie może się zagotować, gdyż straci swoje żelujące właściwości.
Żelatyna powinna przestygnąć, ale nie może się zestalić. Gdy śmietanka się zagotuje i zdejmiecie ją z ognia, a żelatyna przestygnie, to dodajcie ją do śmietanki i rozmieszajcie dokładnie wszystko trzepaczką. Deser jest już niemal gotowy.
Następnie przelejcie śmietankę do żaroodpornego dzbanka lub innego naczynia, które ułatwi Wam przelewanie masy do foremek/filiżanek.
Następnie przelejcie śmietankę do żaroodpornego dzbanka lub innego naczynia, które ułatwi Wam przelewanie masy do foremek/filiżanek.
Jeśli chcecie, by ziarenka wanilii rozłożyły się równomiernie po deserze, to dajcie masie przestygnąć, mieszając ją od czasu do czasu. Po przelaniu masy foremki przykryjcie folią spożywczą i włóżcie je na co najmniej 6 godzin, a najlepiej na całą noc, do lodówki, by panna cotta odpowiednio się ścięła.
By wyjąć deser na talerzyk, wystarczy filiżanki/foremki zanurzyć na kilka sekund w misce z gorącą wodą. Panna cotta ma cudowną konsystencję, wygląda niemal tak jakby za chwilkę miała się rozpuścić, świetnie smakuje z dodatkiem owoców lub sosem czekoladowym etc. Smacznego!
Jak nie marnować jedzenia:
Gdy śmietanka się zagotuje
zdejmijcie ją z ognia i wyjmijcie ze środka laskę wanilii - absolutnie
jej nie wyrzucajcie! Świetnie przyda się do aromatyzowania cukru.
Wystarczy, że ją opłuczecie i wysuszycie, a następnie wrzucicie do
średniego słoiczka i zasypiecie ją drobnym cukrem. Po tygodniu
otrzymacie cudowny, domowy cukier waniliowy. Oczywiście im więcej lasek
wanilii dodacie do środka, tym aromat będzie silniejszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz