Przepis inspirowany najlepszą tortillą, jaką jedliśmy z Dominikiem w Berlinie. Składniki mogą Was zaskoczyć, ale ich połączenie zapewnia prawdziwe niebo w gębie! Do tortilli w Berlinie ustawiała się tak długa kolejka, że najwytrwalsi musieli stać w niej nawet kilka godzin. Nic dziwnego, była naprawdę pyszna - baranina, feta, mięta, zestaw surówek i smażonych warzyw. Smak był naprawdę niesamowity, a porcja tak duża, że ledwo można było to zmieścić. Próbowaliśmy odtworzyć ten smak w domu i tak powstał ten przepis.
Jak nie marnować jedzenia:
Ten przepis świetnie sprawdzi się, gdy w domu zostały Wam tłuczone ziemniaki i kotlety z kurczaka z niedzielnego obiadu. Gdy nie macie ochoty na kolejny nudny obiad, to warto wykorzystać te "resztki" do zrobienia pysznej tortilli. Kilka smacznych dodatków, nawet takich, które na pewno zalegają Wam w lodówce, i obiad w nowej odsłonie gotowy.
Możecie wykorzystać to, co aktualnie macie w domu - dowolne warzywa, również te marynowane, ser, sałaty, ulubione sosy - możecie stworzyć własną kompozycję smakową. Tortille możecie przygotować sami, ale sprawdzą się również kupne placki. My z Dominikiem zawsze staramy się mieć jedno opakowanie placków pszennych dobrej jakości i gdy nachodzi nas ochota przywołujemy wspomnienia weekendu w Berlinie.😉
Możecie wykorzystać to, co aktualnie macie w domu - dowolne warzywa, również te marynowane, ser, sałaty, ulubione sosy - możecie stworzyć własną kompozycję smakową. Tortille możecie przygotować sami, ale sprawdzą się również kupne placki. My z Dominikiem zawsze staramy się mieć jedno opakowanie placków pszennych dobrej jakości i gdy nachodzi nas ochota przywołujemy wspomnienia weekendu w Berlinie.😉
Tortilla:
- 4 pszenne tortille dobrej jakości (mogą być również własnego wypieku)
- ok. 500-600 g chrupiącego kurczaka (z TEGO lub TEGO przepisu)
- 1 miks ulubionych sałat
- ok. 3-4 ugotowane ziemniaki, doprawione, drobno rozgniecione widelcem
- rzodkiewki, pomidory, ogórki
- ogórek konserwowy, papryczka jalapeno
- większy pęczek mięty, posiekany
- cheddar lub parmezan (lub inny ser - świetnie sprawdzi się też dodatek fety)
- prażona cebulka
- sok z cytryny
- jogurt naturalny lub grecki
- majonez oraz ketchup
Następnie układamy sałaty oraz miętę, chrupiącego kurczaka, pokrojone drobno warzywa oraz tłuczone ziemniaki. Ich dodatek może Was zaskakiwać, ale wierzcie mi, świetnie sprawdzają się w tym zestawieniu. Dodają dodatkowej aksamitnej konsystencji, w zestawieniu z chrupiącym kurczakiem i jędrnymi warzywami - mmmm... pycha! Wszystko posypujemy odrobiną prażonej cebulki, całość skrapiamy sokiem z cytryny i polewamy odrobiną ketchupu.
Placek zawijamy do środka, a następnie robimy zakładkę od dołu. Wszystko wkładamy do grilla z pokrywą i podgrzewamy. Tortilla powinna się ładnie przyrumienić i skleić. Gotowe!😊
Nie zniechęcajcie się - etap z podgrzewaniem w grillu nie jest wymagany, nie każdy ma taki sprzęt w domu. Podgrzejcie placek na patelni przed przyrządzeniem i włóżcie na nią na chwilę po przyrządzeniu. Musicie się jednak postarać dobrze skleić całość podczas zawijania. Zadbajcie wtedy o to, by brzegi były dobrze pokryte jogurtem lub ketchupem i dociskajcie je do siebie przez chwilę - to powinno wystarczyć.
No dobra, nie jesteśmy mistrzami zawijania, ale to nie przeszkadza w pałaszowaniu tego przysmaku. Tortillę możecie zawinąć także w folię aluminiową i zabrać jako przekąskę na spacer, do szkoły czy pracy. Oczywiście kurczak straci na chrupkości, ale smak wciąż będzie niesamowity. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz