Kocham makaron! Dominik nie podziela tak mojej miłości, ale "macaroni&cheese" to danie, które i on zajada ze smakiem. Oryginalny amerykański przepis przewiduje jedynie przygotowanie sosu serowego i dodanie do niego makaronu. To pewnie by wystarczyło, ale ja, jak zwykle, postanowiłam danie "podrasować" i dopasować do swoich potrzeb. W przepisie nie mogło zabraknąć zatem mięsnego akcentu, więc jest i chrupiąca kiełbaska, dodałam także słodką kukurydzę. Mleko w sosie serowym jest aromatyzowane cebulką, dodatkowo makaron jest zapieczony, co sprawia, że na wierzchu tworzy się chrupiąca serowa skorupka. Dzięki temu jeszcze bardziej nie można się oprzeć temu daniu! 😍
Baza dania:
- 500g makaronu penne
- ok. 0,5kg kiełbasy wieprzowej dobrej jakości
- 1 puszka kukurydzy konserwowej
- 1 łyżka oleju kokosowego do smażenia
Kukurydzę otwieramy i odsączamy z zalewy, przesypujemy do większego naczynia żaroodpornego.
Następnie do dużego garnka wlewamy wodę i doprowadzamy ją do wrzenia. Pamiętajcie, że na każde 100g makaronu powinno przypadać ok 1l wody - to sprawi, że makaron na pewno się nie poskleja.
Wodę posólcie dopiero, gdy woda się zagotuje, wcześniejsze dodanie soli sprawi, że woda dłużej będzie osiągała temperaturę wrzenia. Wrzucamy makaron i gotujemy wg czasu podanego na opakowaniu, aż będzie al dente. Woda spod gotowania makaronu świetnie zagęszcza sosy, warto zostawić jej odrobinę, gdy je przygotowujecie. Po ugotowaniu makaronu odcedzamy go i wrzucamy do kukurydzy.
Wodę posólcie dopiero, gdy woda się zagotuje, wcześniejsze dodanie soli sprawi, że woda dłużej będzie osiągała temperaturę wrzenia. Wrzucamy makaron i gotujemy wg czasu podanego na opakowaniu, aż będzie al dente. Woda spod gotowania makaronu świetnie zagęszcza sosy, warto zostawić jej odrobinę, gdy je przygotowujecie. Po ugotowaniu makaronu odcedzamy go i wrzucamy do kukurydzy.
Na rozgrzaną patelnię wrzucamy olej, następnie smażymy kiełbasę aż będzie chrupiąca. Jeśli Wasza kiełbasa ma wystarczająco dużo tłuszczu jego dodatek jest zbędny. My wybieramy zawsze taki produkt, który ma przynajmniej 70% mięsa w swoim składzie, dlatego dodajemy odrobinę oleju do smażenia.
Wszystko przekładamy na ręcznik papierowy i odsączamy z nadmiaru tłuszczu. Kiełbasę przekładamy do naczynia z kukurydzą i makaronem, wszystko mieszamy.
Wszystko przekładamy na ręcznik papierowy i odsączamy z nadmiaru tłuszczu. Kiełbasę przekładamy do naczynia z kukurydzą i makaronem, wszystko mieszamy.
Do zrobienia sosu serowego używam aromatyzowanego mleka, dzięki temu danie zyskuje głębszego wymiaru.
Aromatyzowane mleko:
- 650ml mleka 2%
- 1 mała cebulka
- 1 liść laurowy
Cebulę obieramy i kroimy na ćwiartki. Do rondelka wlewamy mleko, wrzucamy cebulę i dokładamy liść laurowy. Wszystko zagotowujemy. Zdejmujemy z gazu i odstawiamy na bok.
Sos serowy:
- 650ml aromatyzowanego mleka
- 3 łyżki masła
- 4 łyżki mąki
- 150g startego cheddara
- 150g mozzarelli w wiórkach
- 50g parmezanu
- 1/3 łyżeczki gałki muszkatołowej
- sól i pieprz
Do garnka z szerokim dnem wkładamy masło, rozpuszczamy je, wsypujemy mąkę. Wszystko smażymy na wolnym ogniu ok. 2 minut i ciągle mieszamy aż masa będzie się pienić i stanie się jaśniejsza.
Po tym czasie stopniowo dolewamy mleko nadal energicznie mieszając. Gdy sos będzie gęstniał, dodajemy kolejną porcję mleka. Gotujemy wszystko na wolnym ogniu, mieszając przez ok. 5-7 minut.
Następnie zdejmujemy sos z ognia i doprawiamy go gałką muszkatołową oraz pieprzem, mieszamy.
Dodajemy ok. 50 g mozzarelli, mieszamy, dodajemy cheddar i mieszamy aż sos będzie aksamitny. Gotowe!
Sos przelewamy do naczynia żaroodpornego i mieszamy wszystko. Na wierzchu rozsypujemy resztę mozzarelli i ścieramy ok. 50g parmezanu, który po zapieczeniu stworzy chrupiącą skorupkę. Całość wkładamy do piekarnika.
Pieczenie:
Temperatura - 200ºC z termoobiegiem
Czas - 15 minut - przez 10 minut z termoobiegiem, ostatnie 5 minut z górną grzałką
U mnie nigdy nie obywa się bez dokładki... to zdecydowanie danie warte grzechu! Smacznego! 😊
Muszę to koniecznie spróbować bo wygląda obłędnie! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na zdjęcia z Chorwacji :)
http://batmanowy-blog.blogspot.com/2016/07/chorwacja-1.html
Bardzo dziękuję i polecam :)
UsuńChętnie obejrzę zdjęcia, bo myślę czy nie wybrać się tam w przyszłym roku.
Pozdrawiam! :)