Razem z Dominikiem uwielbiamy wszelkiego rodzaju naleśniki, placuszki etc., a gdy w przepisie można wykorzystać ukochane przez nas banany i połączyć je z masłem orzechowym, to jesteśmy wniebowzięci. Buszując w poszukiwaniu przepisu na podwieczorek dla Adasia natknęłyśmy się wraz z Siostrą na placuszki jogurtowo-bananowe. Ja poszłam o krok dalej i zamiast jogurtu użyłam twarogu sernikowego. Efekt jest nieziemski, gwarantuję!
Placuszki:
- 2 banany, rozgniecione
- 2 jajka
- ok. 200g twarogu sernikowego lub serka naturalnego
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- ok. 0,5 szklanki mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 2 łyżeczki cukru waniliowego domowego (tylko jeśli uznacie, że całość jest mało słodka)
Placki można smażyć bez tłuszczu na patelni teflonowej, ale możecie także dodać odrobinę tłuszczu, wtedy placki będą też miały nieco chrupiącą skorupkę. Ja wykładam na patelnię po 3 łyżki ciasta, co daje 3 placki. Dzięki proszkowi do pieczenia podczas smażenia na powierzchni placków powinny pojawić się bąbelki, to znak, że należy je przełożyć na drugą stronę. Kontrolujcie moc gazu, gdyż placki można łatwo przypalić. Z podanej porcji wychodzi ok. 12 grubszych placków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz