Wraz z Dominikiem jesteśmy ogromnymi fanami whiskey, zwłaszcza naszego ulubionego burbona - Jim Beama. Postanowiłam zatem wykorzystać go do marynaty i sosu do grillowanego kurczaka, dodatkowy smaczek stanowi jeszcze aromat pomarańczy, który wspaniale orzeźwia i podbija smak drobiu. Polecam na grilla w plenerze lub w domu, gdy pogoda zawodzi. 😊
Kurczak w whiskey:
- 500g piersi kurczaka
- skórka otarta z 1 pomarańczy oraz sok z 0,5 pomarańczy
- 40ml whiskey (u nas klasyczny Jim Beam)
- 20ml oleju rzepakowego
- 0,5 łyżeczki soli oraz sporo pieprzu
- 1 łyżeczka suszonych płatków cebuli
- 1 łyżeczka papryki słodkiej
- 0,5 łyżeczki czosnku granulowanego
- 0,5 łyżeczki chilli
- 0,25 łyżeczki cynamonu
- 0,25 łyżeczki imbiru
- 0,25 łyżeczki suszonej natki pietruszki
Do szklanki dodajemy whiskey, olej, sok z pomarańczy oraz sól, pieprz i wszystkie przyprawy i zioła. Dokładnie mieszamy i przelewamy do pojemnika z kurczakiem. Wszystkie mieszamy i dokładnie obtaczamy kurczaka w marynacie. Szczelnie zamykamy i pozostawiamy w lodówce na co najmniej 3h, a najlepiej na całą noc przed grillowaniem.
Przed grillowaniem kurczaka wyjmujemy z lodówki na co najmniej 30 minut przed. Rozgrzewamy mocno grilla i układamy piersi, smażymy z każdej strony do uzyskania pożądanego koloru oraz by pierś nie była surowa w środku.
Jeśli nie zdecydowaliście się na jej przekrojenie warto po zgrillowaniu skórki zawinąć pierś w folię aluminiową i dodać odrobinę masełka i położyć na grillu, by mięso upiekło się w środku.
Przed podaniem kurczak powinien "odpocząć", więc wykładam go na deskę i czekam aż wchłonie soki. Po tym czasie kroję go w paski, ale jeśli będziecie zajadać w plenerze, to podajcie go gościom w całości. 😉
Zapraszam Was także do sprawdzenia innych smakowitych przepisów na grilla przygotowanych przez łódzkich blogerów:
- Grillowane ananasy z kremem czekoladowym
- Szparagi grillowane
- Domowy sos BBQ
- Sałatka z orientalną grillowaną polędwiczką wieprzową
Smacznej i pogodnej majówki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz